Kolejna zorganizowana wycieczka - na sam koniec Florydy czyli Key West. W planie: zwiedzanie/spacer po mieście i pływanie z rurką (koło 40 dolarów). Snorkeling zdecydowanie polecam, u wybrzeży Florydy są piękne rafy koralowe - warto zapatrzeć się w aparat podwodny (choćby jednorazowy) albo obudowę wodoszczelną do normalnego aparatu. A pływaliśmy na otwartym morzu - katamaranem oddaliliśmy się o około godzinę drogi od wybrzeża, godzina pływania i powrót (alkohol na statku za darmo :D)
W samym miasteczku Key West jest dom Ernesta Hemingway'a i generalnie czuję się już taką kubańsko-latynoską atmosferę: nikt się nie spieszy, w wielu miejscach sprzedają cygara a z głośników leci Bob Marley. Mega pozytywnie i kolorowo - w końcu 90 mil do Kuby! :)